rmbbznak150dpi.gif (7907 bytes)

Powrót do wyboru dnia

 

III. MIŁOŚĆ W SŁUŻBIE BLIŹNIM

 

13. Nowe przykazanie

 

Słowo Boże:

Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. (J 13,1)

 

Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali. (J 13, 34-35)

 

Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował. (Ef 5, 1-2)

 

Bóg jest miłością. (J 5, 1-2)

 

W naszym życiu: - wypełnianie „nowego przykazania” ze świadomością, że możliwe to jest na tyle, na ile pozwalamy Bogu działać przez nas

Nowość Chrystusowego przykazania polega na tym, że mamy kochać bliźniego nie tylko, jak siebie samego, ale tak jak Chrystus nas umiłował. Jest to ideał przerastający nasze ludzkie możliwości: dążymy do wykonania tego przykazania oddając swoje serce Bogu, aby On przez nas kochał ludzi swoją miłością. Żadne okoliczności naszego życia nie stanowią tutaj przeszkody, jedynie grzech przeciwstawia się rozwojowi Bożej Miłości w nas.

(Szczególnie godne rozważania jest to, co o miłości mówi św. Jan w 1 liście i św. Paweł w 1 liście do Koryntian rozdz. 13).

 

Sobór Watykański II:

 

Słowo Boże objawia nam, że „Bóg jest miłością” (1J 4,8), a zarazem uczy, że prawem fundamentalnym doskonałości ludzkiej, a w następstwie tego prawem przekształcania świata, jest nowe przykazanie miłości. (KDK 38)

 

Jan Paweł II:

 

Bóg umiłował świat. Umiłował człowieka w świecie, człowieka grzesznego. Umiłował, bo jest Ojcem, bo jest Miłością (...). Bóg jest Miłością i w tym jest wszystko. To są naprawdę szczyty mówienia o Bogu, nie tylko w chrześcijaństwie, ale w ogóle we wszystkich religiach świata.

Nie ma słowa, które by więcej powiedziało o tym, kim jest Bóg, jak właśnie to zdanie Janowe. (Watykan, 2.10.1985 – Do Polaków na Audiencji Generalnej)

 

Jezus do końca potwierdził zbawczą potęgę Miłości. Innego, większego objawienia tej prawdy nie było nigdy i nigdy już nie będzie. Bardziej radykalnego jej potwierdzenia: „nie masz większej miłości nad tę, by ktoś życie dał” za wszystkich, ażeby oni „życie mieli” i mieli je w obfitości. (Warszawa, 8.06.1987 – kościół Wszystkich Świętych)

 

Bóg jest Miłością i z Boga jest Miłość, nie ze świata i nie z człowieka, z Boga Samego. Świat nie może istnieć bez tej miłości. Nie może bez niej istnieć człowiek, który coraz bardziej jest świadomy, co zagraża mu od mocy tego świata, jakie sam wyzwolił, od cywilizacji, jaką sam zbudował, jeśli cywilizacja ta nie stanie się cywilizacją miłości (...). Wśród zagrożeń wielkiej rodziny ludzkiej, wśród zmagań ludów i narodów, wśród cierpień tylu ludzkich serc i sumień, nie możemy ustać w dawaniu świadectwa: Bóg jest Miłością, miłość jest z Boga, myśmy uwierzyli Miłości. (Watykan, 16.10.1983 – Kanonizacja Leopolda Mandica)

 

Sobór nie waha się nazwać Maryi Matką Chrystusa i Matką ludzi: jest Ona bowiem „złączona z wszystkimi ludźmi ... pochodzeniem z rodu Adama, a co więcej, jest zgoła Matką członków (Chrystusowych) ..., ponieważ miłością swą współdziałała, aby wierni rodzili się w Kościele”.

Tak więc to „nowe macierzyństwo Maryi”, zrodzone przez wiarę, jest owocem „nowej” miłości, która ostatecznie dojrzała w Niej u stóp Krzyża, poprzez uczestnictwo w odkupieńczej miłości Syna. (Enc. Redemptoris Mater n. 23)

 

Spojrzenie na siebie w prawdzie: - z prośbą, by Duch Święty rozpalił we mnie miłość

 

1.     Czy mój stosunek do ludzi może świadczyć o tym, że jestem uczniem Chrystusa?

2.     Jaka jest moja miłość do bliźniego – czy kocham go chociaż tak, jak siebie samego? – Czy przynajmniej usiłuję kochać ludzi tak, jak Chrystus ich umiłował?

3.     Jeśli robię cokolwiek dla bliźnich, czy powoduje mną miłość, sentyment, czy wyrachowanie?

4.     Czy nie dlatego kuleje moja miłość bliźniego, że ja sam(a) usiłuję kochać zamiast oddać siebie Bogu i pozwolić, by On posługiwał się mną w swej miłości do ludzi?

5.     Czy rozważam czasem Pawłowy „Hymn do miłości” i 1 List św. Jana?

6.     Czy modlę się za nieprzyjaciół?

7.     Czy nie przywiązuję zbyt dużej wagi do miłości uczuciowej? (Czy pamiętam, że istota miłości nie polega na uczuciu?)

 

Chwila modlitwy:

Matko Pięknej Miłości – módl się za nami! 

 

rmbbznak150dpi.gif (7907 bytes)

Powrót do wyboru dnia