rmbbznak150dpi.gif (7907 bytes)

Powrót do wyboru dnia

 

III. MIŁOŚĆ W SŁUŻBIE BLIŹNIM

 

16. Miłość we wszystkich okolicznościach życia

 

Słowo Boże:

Obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko (przyobleczcie) miłość, która jest więzią doskonałości. (Kol 3, 12-14)

 

Postępujcie jak dzieci światłości! Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość, sprawiedliwość i prawda. Badajcie, co jest miłe Panu. (Ef 5, 8-10)

 

Miłość zaś polega na tym, abyśmy postępowali według Jego przykazań. (2 J, 6)

 

Zachęcam was (...), abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością , z cierpliwością znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. (Ef 4, 1-3)

 

Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. (Rz 12, 15)

 

W naszym życiu:

-          dostosowanie się do aktualnej sytuacji bliźniego

-          przyjazny dialog ze wszystkimi

Chrystus podaje ogólną metodę postępowania wobec innych: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie” (Mt 7, 12). Wymaga to nie tylko zaangażowania serca, ale i wyobraźni. Wyobrażenie sobie siebie w cudzej sytuacji pobudza do działania, ułatwia znalezienie odpowiednich sposobów postępowania i wzajemne zrozumienie (oczywiście pod warunkiem, że uwzględnimy odrębność drugiego człowieka i jego reakcje różne od naszych).

W myśl Pawłowego: „stałem się wszystkim dla wszystkich” (1Kor 9, 22) mamy starać się w miarę możliwości dostosowywać się do aktualnej psychicznej i duchowej sytuacji bliźniego. Mamy odnosić się z szacunkiem do cudzych odmiennych poglądów, upodobań – szukając zawsze i wszędzie tego, co pozytywne i wartościowe – gotowi rozwijać przyjazny dialog ze wszystkimi.

 

Jan Paweł II:

 

Boże, niech Duch Święty (...) pomaga nam zachować Twoje Królestwo w życiu osobistym i rodzinnym, w życiu narodowym, społecznym, państwowym. Chroń nas przed egoizmem (...). Nie pozwól, żeby mocniejszy gardził słabszym. Broń nas przed nienawiścią i uprzedzeniem wobec innych przekonań (...). Naucz nas dostrzegać własne winy, byśmy nie zaczynali dzieła odnowy od wyjmowania źdźbła z oka brata. Naucz nas widzieć dobro wszędzie tam, gdzie ono jest; natchnij nas zapałem do ochraniania go, wspierania i bronienia z odwagą (Kraków, 10.06.1987 – Błonia Krakowskie)

 

Słowo „służba” powraca ponad sto razy w tekstach Soboru Watykańskiego II, które dotyczą misji Kościoła i jego członków. (...) Co ta posługa oznacza: oznacza przyjęcie bliźniego jako daru Bożego, jako brata w Chrystusie, spragnionego życia, miłości, godności – oznacza okazanie mu szacunku, oznacza staranie się o to, aby go zrozumieć, aby ocenić jego wartość i jego potrzeby, ofiarować mu miejsce w naszym małym świecie, udzielić niezbędnej pomocy i przyjąć pomoc od niego. (Fryburg, 13.06.1984 – homilia)

 

Miłość miłosierna we wzajemnych stosunkach ludzi nigdy nie pozostaje aktem czy też procesem jednostronnym. Nawet w wypadkach, w których wszystko zdawałoby się wskazywać na to, że jedna strona tylko obdarowuje, daje – a druga tylko otrzymuje, bierze – w istocie rzeczy również i ta pierwsza strona jest obdarowywana. W każdym razie także i ten, który daje, może bez trudu odnaleźć siebie w pozycji tego, który otrzymuje, który zostaje obdarowany, który doznaje miłości miłosiernej, owszem, doznaje miłosierdzia. (Dives in Misericordia n. 14)

 

Miłość wyjaśnia wszystko. Miłość otwierająca się na drugiego człowieka w jego niepowtarzalnej indywidualności kieruje doń decydujące słowo: „Chcę, żebyś tu był”. Jeśli nie wychodzi się od tej akceptacji drugiego, gdy on jawi się obecny i jeśli nie rozpoznaje się w nim prawdziwego obrazu Chrystusa – chociażby on był zaciemniony – nie można mówić, że kocha się naprawdę. (Turyn, 13.04.1980 – Przemówienie w ośrodku opieki)

 

Spojrzenie na siebie w prawdzie: - z przekonaniem, że dając otrzymuję

 

1.     Czy czynię dla innych to, co bym chciał(a), by dla mnie czyniono?

2.     Czy staram się wczuwać w cudzą sytuację, by skuteczniej pomagać?

3.     Czy staram się dobrze zrozumieć drugiego – zwłaszcza najbliższych?

4.     Czy okazuję innym życzliwe zainteresowanie? Czy biorę udział w radościach i smutkach bliźniego? Czy umiem dostosować się do jego nastroju, upodobań?

5.     Czy umiem tak pomóc, by potrzebujący nie czuł się poniżony?

6.     Czy nie przeceniam możliwości innych ludzi, nie oczekuję za wiele od innych?

7.     Czy dostrzegam dobro w drugim człowieku, nawet w tym nieco uciążliwym, niesympatycznym dla mnie, obcym psychicznie?

8.     Czy staram się być tolerancyjny(a) – czy odnoszę się z szacunkiem i przyjaźnią do ludzi o odmiennych poglądach, zwyczajach i obyczajach?

9.     Czy nie narzucam otoczeniu swojego zdania, poglądów, sposobu bycia i życia?

 

Chwila modlitwy:

Panie, dziękuję Ci, że uczysz mnie otwierania się na drugich.

 

 

rmbbznak150dpi.gif (7907 bytes)

Powrót do wyboru dnia