![]() |
18. Współżycie z bliźnimi
szkołą miłości
... abyście w miłości
wkorzenieni i ugruntowani (...) zdołali (...) poznać miłość Chrystusa,
przewyższającą wszelką wiedzę. (Ef 3,17-19)
Jeżeli to jest
możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi! (Rz
12,18)
Zmusza cię kto, żeby
iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie
odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. (Mt 5,41-42)
... wyście powinni
sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak
czynili, jak ja wam uczyniłem. (J 13,14-15)
W naszym życiu:
- dążenie do zgodnego współżycia, wyrozumiałość, ustępliwość
- gotowość do wyrzeczeń na rzecz drugich
Nikt z nas nie jest bez wad, toteż służenie innym i zgodne z nimi współżycie, „znoszenie siebie nawzajem w miłości” (Ef 4, 2), nie obywa się bez walki z tkwiącym w nas egoizmem. Zdając sobie sprawę, że sami potrzebujemy wyrozumiałości, bądźmy i my dla innych wyrozumiali.
W naszych stosunkach z ludźmi potrzebna też bywa ustępliwość: nieraz ze względu na bliźnich trzeba zmienić własne plany, wyrzec się swoich upodobań itp. W każdym jednak przypadku trzeba rozważyć, czy takie postępowanie nie jest z naszej strony wygodnym oportunizmem lub czy nie przyniesie więcej szkody niż pożytku – a więc postępować zgodnie z sumieniem, zdrowym rozsądkiem i hierarchią wartości.
Miłość – rosnąca w nas za łaską Bożą – przynagla na do wyrzeczeń na rzecz innych, począwszy od odmówienia sobie jakiejś przyjemności, aż do albertyńskiego „stania się dobrym jak chleb, z którego każdy może dla siebie kęs ukroić”.
Jan Paweł II:
Jezus postępował w duchu wielkiej miłości do człowieka, żywiąc głęboką
solidarność z każdym, kogo stworzył Bóg na swój obraz i podobieństwo (por. Rdz
1, 27; 5, 1).
Czym jest owa solidarność? Jest wyrazem miłości, która swe źródło ma w
samym Bogu. Syn Boży przyszedł na świat, aby tę miłość objawić. Objawił ją już
w tym, że sam stał się człowiekiem: jednym z nas. Owo zjednoczenie z nami w
człowieczeństwie jest podstawowym wyrazem solidarności Jezusa Chrystusa,
prawdziwego człowieka, z każdym człowiekiem, świadczy bowiem w wymowny sposób o
miłości, którą sam Bóg umiłował wszystkich i każdego. Miłość zyskuje tu całkiem
szczególne potwierdzenie: Ten, kto miłuje, pragnie dzielić wszystko z tym, kogo
miłuje. Dlatego właśnie Syn Boży stał się człowiekiem. (...) Owa
„miłość-solidarność” przejawia się w całym ziemskim życiu i posłannictwie Syna
Człowieczego, zwłaszcza w Jego stosunku do tych, którzy cierpią z powodu
różnych form fizycznego czy moralnego ubóstwa. Szczytowym momentem Jego drogi
jest oddanie życia „na okup za wielu” (Mk 10, 45), czyli odkupieńcza ofiara
krzyża. W całym ziemskim życiu, prowadzącym do tej najwyższej ofiary, Jezus okazuje
człowiekowi na różne sposoby swoją solidarność (...). Jezus był dzieckiem jak
każde inne dziecko. Pracował własnymi rękami u boku Józefa z Nazaretu, tak jak
pracują wszyscy ludzie. Był synem Izraela, uczestniczył w kulturze, tradycji,
nadziei i cierpieniu swojego ludu. Spotkało Go również to, co często spotyka
ludzi powołanych do wypełnienia jakiegoś posłannictwa: niezrozumienie, a nawet
zdrada jednego z tych, których On sam wybrał na swoich Apostołów i
kontynuatorów; odczuwał z tego powodu głęboki ból (por. J 13, 21).
A gdy nadszedł czas (...), wydał dobrowolnie samego siebie (por. J 10,18), poprzez ofiarę realizując tajemnicę swej solidarności. (Watykan, 10.02.1988 – Audiencja Generalna)
Spojrzenie na siebie w prawdzie: - pamiętając, że wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia
1. Czy pracuję nad sobą – by móc lepiej służyć bliźnim?
2. Które z moich wad najbardziej utrudniają dobre współżycie z innymi ludźmi?
3. Czy staram się być wyrozumiały(a) wobec cudzych wad, słabości, śmiesznostek?
4. Czy znoszę cierpliwie i z pogodą czyjąś niezręczność, nieudolność?
5. Czy w określonych sytuacjach umiem ustępować, zmieniać własne plany dla dobra bliźniego?
6. Czy nie ustępuję jednie „dla świętego spokoju” – ze szkodą dla kogoś (Czy zwracam uwagę na hierarchię wartości)?
7. Czy ćwiczę się w postawie gotowości do wyrzeczeń na rzecz innych ludzi? Czego najtrudniej się wyrzekam?
Chwila modlitwy:
Św. Bracie Albercie, ucz nas być dobrym jak chleb.
![]() |