![]() |
A. Nasza postawa wobec cierpienia
23. Znosić w zjednoczeniu z Chrystusem
Słowo Boże:
Razem z
Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nic ja żyję, lecz żyje we
mnie Chrystus. (Ga 2,19-20)
Nosimy nieustannie w ciele naszym
konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. (2Kor 4,10)
W naszym życiu: - znosić cierpienie w zjednoczeniu z Chrystusem
- prosić Boga o mężne i
owocne przeżywanie naszego cierpienia.
Cierpienie przyjęte z rąk Ojca mamy znosić w zjednoczeniu z Chrystusem, łącząc się z Nim w modlitwie i częstej Komunii św. Lżejszym wówczas staje się nasz krzyż, a życie nasze przynosi wiele owocu (J 15,5) dla całego Kościoła: cierpienie nasze złączone z Męką Chrystusa nabiera zbawczej skuteczności.
Sami nie podołamy nieść ciężaru naszego krzyża, trzeba więc codziennie prosić, by Chrystus uczył nas właściwej postawy w cierpieniu, wspierał nas szczególnie w chwilach załamań, zniechęcenia, by obdarzał nas umiejętnością mężnego znoszenia cierpienia - z nadzieją, że cierpienia obecnego czasu są nie do porównania z chwalą, jaka nas ma opromieniać (Rz 8,18).
Mamy codziennie brać swój krzyż i iść za Chrystusem dzień po dniu (por. Łk 9,23), niosąc konkretny krzyż przydzielony nam na dziś - nie wczorajszy lub jutrzejszy (nie wracać do dawnych cierpień, nie dręczyć się przyszłymi, przewidywanymi). „Dosyć ma dzień swojej biedy” (Mt 6,34).
Jan Paweł II:
Zawiera się w cierpieniu jakby
szczególne wyzwanie do cnoty, którą człowiek musi wypracować ze swojej strony.
Jest to cnota wytrwałości w znoszeniu tego, co dolega i boli. Czyniąc to,
człowiek wyzwala nadzieję, która podtrzymuje w nim przeświadczenie, że
cierpienie go nie przemoże, nie pozbawi właściwej człowiekowi godności wraz z
poczuciem sensu życia (n. 23).
Trzeba, aby pod krzyżom na Kalwarii znaleźli się wszyscy, którzy wierzą w Chrystusa, szczególnie ci, którzy cierpią (...). Niech przyjdą tam również ludzie dobre] woli, aby w miłości mogli znaleźć zbawczy sens własnego cierpienia i właściwą odpowiedź na wszystkie swoje pytania, ponieważ na Krzyżu znajduje się „Odkupiciel człowieka”. Człowiek boleści, który przyjął na siebie cierpienie fizyczne i moralne ludzi wszystkich czasów.
Wraz z Maryją, Matką Chrystusa, stojącą pod Krzyżem, zatrzymujemy się przy wszystkich krzyżach współczesnego człowieka.
Przyzywamy wszystkich Świętych,
którzy w ciągu dziejów byli szczególnymi uczestnikami cierpień Chrystusa.
Prosimy, by nas wspierali. (Salvifici Doloris n. 31)
Choroba bowiem jednoczy w sposób mistyczny z Chrystusem,
„Mężem boleści” tego, kto potrafi przyjąć ją z wiarą i znosić z miłością
-stanie się też cennym narzędziem odkupienia innych. Jakież bezgraniczne
horyzonty pojawiają się przed oczyma tego, kto w wierze i miłości potrafi
zrozumieć, przyjąć i złożyć ofiarę! (Watykan, 5.06.1983 - Homilia dla chorych)
Spojrzenie na siebie w prawdzie: - że Maryja trwa również przy każdym cierpiącym
1. Czy staram się trwać stale w łączności z Chrystusem?
2. Czy uświadamiam sobie, że tylko w łączności z Chrystusem zdołam wytrwać na drodze Krzyża?
3. Czy proszę wytrwale w modlitwie o właściwą postawę w cierpieniu, o pomoc w jego znoszeniu? O cierpliwość i męstwo?
4. Jak uczę się cierpliwości?
5. Jak znoszę konkretny krzyż przydzielony mi na dzisiejszy dzień?
6. Czy nie stwarzam sobie dodatkowego cierpienia przewidywaniem przyszłości lub rozpamiętywaniem przeszłości?
7. Jakie moje wady przysparzają cierpienia mnie i innym?
Chwila modlitwy:
Matko Bolesna, czuwaj, abyśmy
zawsze trwali w złączeniu z Chrystusem,
Wszyscy Święci, którzy tu na ziemi uczestniczyliście w
cierpieniu Chrystusa
- módlcie się za nami.
![]() |