rmbbznak150dpi.gif (7907 bytes)

Powrót do wyboru dnia

 

V. Wezwani do chwały

 

31. Wezwani do chwały

 

Słowo Boże:

 

Naszą Ojczyzną jest niebo, skąd też wyczekujemy Zbawiciela Pana Jezusa Chrystusa, który przemieni nasze biedne ciała i uczyni podobnymi do swego Ciała Chwalebnego. (Flp 3,20,21)

 

Sługo dobry i wierny, wejdź do radości swego Pana! (Mt 25,21)

 

Skoro wspólnie  z Nim cierpimy, to po to, by też wspólnie z Nim mieć udział w chwale. Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwalą, która ma się w nas objawić. (Rz 8,17-18)

 

Bóg zaś wszelkiej łaski, który powołał nas do swojej wiecznej chwały w Chrystusie, po krótkich cierpieniach sam udoskonali was, umocni, utwierdzi i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków, (1P 5,10-11)

 

Oto niebawem przychodzę! (Ap 22,7)

 

W naszym życiu: - uświadomienie sobie, że życie według Ewangelii prowadzi nas do Królestwa Bożego przez miłość i krzyż

Ważne jest stałe ożywianie w sobie świadomości celu, do którego idziemy przez życie, spoglądanie na swoje życie w perspektywie wieczności, szczególnie w momentach trudnych i bolesnych. Starać się pamiętać, że drogą kształtowania naszego życia według Ewangelii zdążamy „do osiągnięcia doskonałego człowieczeństwa (...) na miarę Pełni Chrystusa” (Ef 4,13) - dążymy do przybliżenia - w nas i w całym świecie - Królestwa Bożego - zmierzamy ku tej rzeczywistości, w której Bóg „otrze z oczu wszelką łzę, a odtąd już nie będzie śmierci. Ani żałoby, ani krzyku, ani trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły". (Ap 21,4).

 

Jan Paweł II:

 

Z perspektywą Królestwa Bożego łączy się nadzieja owej chwały, której początek jest w Krzyżu Chrystusa. Zmartwychwstanie objawiło tę chwalę - eschatologiczną chwalę - która w Krzyżu Chrystusa była całkowicie przesłonięta bezmiarem cierpienia. (Salvifici Doloris, n. 22)

 

W oczach sprawiedliwego Boga, w obliczu Jego sądu, uczestnicy cierpień Chrystusa stają się godni tego Królestwa. Przez swoje cierpienie odwzajemniają oni niejako tę nieskończoną cenę męki i śmierci Chrystusa, która stalą się ceną naszego Odkupienia: za tę cenę Królestwa Boże zostało ugruntowane na nowo w dziejach człowieka, stając się ostateczną perspektywą jego ziemskiego bytowania. Chrystus wprowadził nas do tego Królestwa przez swe cierpienie, i przez cierpienie również dojrzewają do niego ludzie ogarnięci tajemnicą Chrystusowego Odkupienia. (Salvifici Doloris, n. 21)

 

Kościół jest przede wszystkim wspólnotą modlącą się. Lud Boży został wyzwolony, aby złożyć hołd Panu. Przekształcenie naszego życia i świata przez ofiarę chwały nie jest naszym dziełem, lecz dziełem Boga. Jednocząc się z Chrystusem - Kapłanem w Jego Ofierze i modlitwie także i my wraz z całym stworzeniem stajemy się ofiarą dla Pana. (Watykan, 15.11.1983 -Anioł Pański)

 

Przez to, że się idzie za Chrystusem Cierpiącym, Jego życie staje się coraz bardziej pokarmem naszego, tak że z św. Pawiem możemy powiedzieć „teraz już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20) i w nasze ciało śmiertelne rzuca ziarno życia przyszłego i chwały niebieskiej.

Bracia najmilsi, pozwólmy, by przeniknęło nas życie Chrystusa, a dojdziemy także i my do tej chwały, gdzie On z Najświętszą Panną i Wszystkimi Świętymi nas oczekuje. (Watykan, 24.02.1984 - Do chorych z Vercelli)

 

Człowiek pielgrzymujący przez świat, uwikłany w walkę, która nadal toczy się między dobrem a ziem, może snadnie zagubić się na manowcach współczesności, jeśli nie wpatrzy się w ów wielki Znak, jaki wciąż dociera do niego ze świątyni Boga Żywego: Niewiasta obleczona w słońce Odwiecznej Miłości. Przez Nią ta właśnie miłość wciąż przenika dzieje człowieka i wciąż je przetwarza. (Castel Gandolfo, 15.08.1986 - Homilia w kościele)

 

Chwała, która w Krzyżu Chrystusa była przesłonięta ogromem bólu, została objawiona przez Zmartwychwstanie. Wiedzcie, że także wy zwiastujecie, iż każdy człowiek w udręce się znajdujący, powołany jest do udziału w chwale Ukrzyżowanego - Zmartwychwstałego. (Watykan, 17.04.1985 - Audiencja Generalna)

 

Spojrzenie na siebie w prawdzie: - w perspektywie wieczności i nieskończonej miłości Bożej

 

1.    Czy uświadamiam sobie, że iść na spotkanie z Chrystusem to żyć Ewangelią?

2.    Czy staram się patrzeć na swoje życie w perspektywie wieczności?

3.     Czy pamiętam, że w życiu chrześcijanina najważniejsza jest miłość? (na Sądzie Ostatecznym będę sądzony(a) z miłości!).

 

Chwila modlitwy:

Przyjdź Panie Jezu! (Ap 22,20)

O Maryjo,

Matko Miłosierdzia,

czuwaj nad wszystkimi,

aby nie był daremny Krzyż Chrystusa,

aby człowiek nie zagubił drogi dobra,

nie utracił świadomości grzechu

i umiał coraz głębiej ufać Bogu

„bogatemu w miłosierdzie” (Ef 2,4),

by z własnej woli spełniał dobre czyny,

które Bóg z góry przygotował (por. Ef 2,10)

i w ten sposób żył „ku chwale Jego majestatu” (Ef 1,12).

                                                                                                             (Veritatis Splendor - zakończenie)

 

 

 

rmbbznak150dpi.gif (7907 bytes)

Powrót do wyboru dnia